Jako rodzice potrafimy bać się o wszystko, co ma związek z naszymi dziećmi. Począwszy od spraw wielkich, a skończywszy na drobiazgach. Z resztą, przecież doskonale wiemy, że największą rolą rodzica jest chronić je, zapewnić poczucie bezpieczeństwa, otoczyć opieką. A jest, co robić w tej kwestii. Dzieci są nieprzewidywalne, a ich wyobraźnia nie zna granic i zdecydowanie nie pokrywa się z naszą dorosłą wyobraźnią. Próbujemy wybiegać w przyszłość, coś planować, być przed pomysłami naszych dzieci, ale od razu lepiej przywyknąć do myśli, że to niewykonalne. Nie zawsze uda nam się zapobiec trudnym, niebezpiecznym sytuacjom, nie zawsze będziemy mieli na nie wpływ, ale zawsze możemy mieć wpływ na to, co wydarzy się po niebezpieczeństwie. To od nas zależy, czy będziemy umieli pomóc dziecku. Niezależnie od tego, czy coś złego się wydarzy czy nie, musimy być gotowi zawsze. Bo w każdej chwili nasze dziecko może mieć krwotok, dostać wysokiej gorączki z drgawkami, mieć zapalenie krtani, zadławić się, zatruć … Odpowiedz sobie sam/a – czy umiesz odpowiednio zareagować i udzielić dziecku pomocy przed przyjazdem karetki?
W moim domu babcia często powtarzała „na oparzenia tylko najlepszy tłuszcz”. Oj babciu, babciu… Smarowanie np. masłem poparzonej skóry nie przyniesie żadnego efektu, a obłożenie lodem może doprowadzić do obkurczenia naczyń krwionośnych i spowoduje miejscowe odmrożenie. W oparzeniach 1 i 2 stopnia, oprócz chłodzenia skóry pod bieżącą, chłodną wodą, możemy również zastosować opatrunki hydrożelowe – to jeden z must-have produktów aptecznych. Temat zawartości apteczki omawiamy dokładnie w bonusowym module kursu – APTECZKA. W ramach kursu w materiałach do pobrania otrzymujesz listę produktów, które warto mieć w domu.
Krwawienia z nosa to jedno z najczęstszych zdarzeń dotyczących dzieci. W przypadku pierwszej pomocy, nie zastanawiamy się nad przyczyną jego powstania, a od razu przechodzimy do działania. Na filmach dosyć często pojawia się nieprawidłowy schemat działania, gdy poszkodowany z krwotokiem z nosa odchyla głowę do tyłu. To bardzo niebezpieczne działanie, zwłaszcza w przypadku dzieci, ponieważ zwiększa ryzyko zachłyśnięcia się własną krwią. Jak zatem działać bezpiecznie i skutecznie? Pochyl głowę dziecka do przodu, by krew mogła swobodnie wypływać. W naszym kursie zobaczysz także, jak założyć na krwawiący nos opatrunek typu proca.
W momencie uniesienia rąk, ciało obce może przedostać się głębiej, a wówczas wykrztuszenie go będzie jeszcze trudniejsze. Dlatego nie stosujmy tej zasady, szczególnie u małych dzieci – może dojść do zadławienia! Jak radzić sobie z zadławieniem niemowlaka i dziecka starszego, mówimy w kursie w dwóch odrębnych lekcjach. Do lekcji w kursie dołączamy fiszki podsumowujące ze schematem stosowania oddechów ratowniczych.
Jeden z najczęściej powielanych mitów związanych z pierwszą pomocą dotyczy postępowania przy krwotokach. Należy mieć świadomość, że niezwykle istotne jest jak najszybsze zatamowanie krwotoku, poprzez założenie opatrunku uciskowego dokładnie w miejscu krwotoku. Nie ma potrzeby w większości sytuacji, by zakładać opaskę uciskową. W jaki sposób dokładnie należy zaopatrzyć ranę, szczególnie w miejscach trudnych, jak okolice oka, oraz jakie nowoczesne typy opatrunków możemy wykorzystać, mówimy w naszym kursie w lekcji o tytule WYPADKI, KRWAWIĄCE URAZY, SKALECZENIA.
Z tej lekcji dowiesz się:
Nasz quizz na Instagramie pokazał braki w wiedzy na temat postępowania dotyczącego zaczadzenia się! Zadałyśmy pytanie:
TWOJE DZIECKO STRACIŁO PRZYTOMNOŚĆ, PRAWDOPODOBNIE W WYNIKU ZATRUCIA CZADEM, CO ROBISZ NAJPIERW?
Prawidłowa odpowiedź to OTWIERAM SZEROKO OKNO/DRZWI, bo zaraz Ty możesz leżeć na podłodze obok dziecka!! Zobaczcie, aż 4681 osób udzieliło błędnej odpowiedzi.
Pytałyśmy również, w jakiej pozycji należy udrożnić drogi oddechowe dziecka powyżej roku.
Bardzo mało osób zna pojęcie pozycji węszącej – o tym szerzej mówimy w kursie. Tłumaczymy, w jakich sytuacjach stosujemy dane pozycje i do jakiego wieku dziecka. Na zdjęciu poniżej, który jest screenem z kursu, ilustrujemy układanie do pozycji węszącej.
Niestety, na poniższe pytanie 39 % odpowiedziało źle – nie układamy dziecka bez oddechu w pozycję boczną! Dlaczego? Dlatego, że to dziecko wymaga resuscytacji, a to wykonuje się w pozycji na plecach.
Odpowiada Marcin Sydor, ratownik medyczny, współautor kursu Pierwsza Pomoc Dziecku
Rodzice najczęściej wzywają pogotowie, gdy nie mogą sobie poradzić z drgawkami i dreszczami gorączkowymi. Jest to niebezpieczna sytuacja, ale częściowo można zaradzić jej w domu. Jak? Podając leki przeciwgorączkowe zgodnie z zaleceniami. Z mojego doświadczenia rodzice podają pierwszą dawkę leku przeciwgorączkowego, a potem już nie kontynuują bo jest chwilowa poprawa. Taka historia: rodzic podaje lek rano przed wyjściem do pracy, dziecko zostaje z babcią w domu, a babcia widząc dobry stan dziecka nie kontynuuje podawania leków, nie mierzy temperatury i nagle pojawiają się dreszcze, dziecko staje się osowiałe lub bez kontaktu. Opiekun wzywa ZRM. Na miejscu zastajemy jednak dziecko w dobrym stanie, a babcia neguje wysoką temperaturę obecnie. Pomiar wskazuje jednak, że jest inaczej. Podaż leków z domowej apteczki jest wystarczająca. Gdyby babcia mierzyła temperaturę prawidłowo i częściej, takiej sytuacji można by uniknąć.
Kurs przygotowałyśmy dla rodziców, którzy chcą zapewnić bezpieczeństwo swojemu dziecku. Dla opiekunów dzieci – np. dziadków, opiekunek, którzy na co dzień zajmują się dzieckiem i chcą wiedzieć, jak prawidłowo reagować w razie sytuacji awaryjnych.
Program kursu jest podzielony na 12 lekcji wideo, pod każdą lekcją znajdziesz podsumowanie najważniejszych informacji z lekcji, które możesz sobie przypiąć na lodówkę lub schować do portfela. Możesz realizować poszczególne tematy w dowolnej kolejności, w zależności od swoich potrzeb.
Wzięcie udziału w kursie nie wystarcza raz na całe życie. Chyba, że jesteś jak Dr House lub dr Shaun Murphy z Good Doctor i masz fotograficzną pamięć.
Dlaczego?
Kurs online to możliwość wracania do już przerobionych treści. Zawsze, gdy masz wątpliwość, czy dobrze zapamiętałeś sekwencję czynności, możesz powrócić do instruktażu w wersji filmowej lub skorzystać z treści zawartych w e-booku lub podsumowaniu lekcji.
Dlatego oferujemy Ci dostęp do kursu na 2 lata – nie żeby zobaczyć go raz, ale by zapoznać się z lekcjami, a potem całą tę wiedzę utrwalić. Solidnie. To jest w Twoim interesie. Ta wiedza może Ci się przydać podczas nieprzewidywalnego zdarzenia.
Możemy kupić parę stów tańszy wózek, przeżyć z dzieckiem bez bujaczka albo nie mieć pojektora z kołysankami, ale nie możemy nie umieć udzielić pierwszej pomocy dziecku.
Kursy stacjonarne dla jednej osoby to wydatek w zależności od miasta od 80 do 200 zł. Jednodniowe szkolenie z podstaw pierwszej pomocy.
Nasz kurs online to inwestycja 269 zł w wiedzę o pierwszej pomocy. Wiedzę, którą przez dwa lata możesz spokojnie sobie utwalić.
269 zł = 2 x manicure
Dzieci ufają dorosłym, bezgranicznie, choć nieświadomie, oddają całych siebie w ich ręce. Mamy wielką moc, prawda? Te małe istoty są całkowicie od nas zależne.
Smakowało? Nie smakowało? Wyszło? Nie wyszło? A może chcesz napisać na inny temat? Podziel się słowem komentarza i zdjeciem.
Komentarze (0)