Ala’Antkowe pomysły na wielkanocne potrawy

Cuuudnie 🙂 dziękujemy!!!!

Super! Dziękuję bardzo 🙂

Jesteście świetnymi mamami.

Witajcie 🙂
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, gdyż sama szukałam alternatywy dla "tradycyjnego" rozszerzania diety, który zawsze mnie odrzucał, bo kojarzy mi się z tuczeniem gęsi na pasztet – w sensie wpychania jedzenia na siłe do gardła i najlepiej jeszcze uklepania, żeby tam zostało (wiem, że mało przyjemnie, ale nic na to nie poradzę ;), dlatego zdecydowałam się na wypróbowanie blw, choć dookoła mnie nikt wcześniej tego nie próbował, więc nie bardzo miałam kogo spytać o poradę, ale od czego jest internet 😉 Powiem szczerze, mijają prawie 2 miesiące od kiedy zaczęliśmy (synek ma 8,5 m-ca), nie zawsze jest łatwo i przyjemnie, jak to często piszą mamy-entuzjastki blw (że wspaniała zabawa i przygoda itp.), ale nie poddajemy się i powoli pojawiają się pierwsze sukcesy. No, ale właśnie jest i problem… Pewnie się domyślacie jaki. Zbliżają się Święta… przejrzałam Waszego bloga oraz powyższe propozycje świąteczne, mam również Waszą książkę, nawet wybrałam parę przepisów, ale w dalszym ciągu mam wątpliwości, co mogę podać dziecku w tym wieku. Czy te propozycje (mam na myśli zwłaszcza ciasta – serniki itp.) nie są jeszcze za ciężkie dla dziecka w tym wieku?
Które z przepisów ewentualnie byście poleciły dla dziecka, które jeszcze nie radzi sobie aż tak dobrze z zjedzeniem, jak np. roczny maluch? Z góry dziękuję za podpowiedź.