10 tygodni za nami. Dziś nieco obszerniejsza relacja, bo zaczęły się schody. Opisze to Wam, żebyście nie myślały, że u nas jest tak idealnie jak na obrazku. Oczywiście, że nie. Warto mówić również o trudnościach, bo dziecko to człowiek jak każdy inny. Może mieć humorki, dzień stękały, albo inne życiowe dylematy, prawda?
Do rzeczy:
– Zuzka praktycznie z dnia na dzień z pełzania przeszła do raczkowania. Jednego dni rano ćwiczyła samodzielne siadanie, drugiego dnia usiadła gdy akurat nie było mnie w pobliżu, tego samego dnia również zaczęła próby raczkowania. Sukces, mega skok w rozwoju, ważne wydarzenie dla nas, ale przede wszystkim dla jej neuronów:) Zębów brak, a szkoda, bo ślini się na potęgę.
– przez kilka dni sadzana do krzesełka zaczyna się wydzierać (nie mogę tego ładniej napisać, wybaczcie). Po prostu krzyczy jakbym jej krzywdę robiła. Gdy dostanie coś do jedzenia do ręki na chwilę się uspokaja, jednak po 10sekundach znów wyje. Dwa razy zrobiła tak przy śniadaniu, raz przy obiedzie. Nie zjadła wtedy zupełnie nic. Domyślam się, że: 1. albo krzesełko ją uwiera w raczkującą dupcię 😛 albo 2. nie ma ochoty jeść znów tego samego, albo 3. samo jedzenie przestało być dla niej atrakcyjne, 4. nie ma po prostu humoru hahaha. W każdym razie ostatniego dnia gdy znów widziałam, że zaraz zacznie krzyczeć wkładana do krzesełka uniknęłam wrzasku – zrezygnowałam i poszłam jej zmienić pieluchę i zaproponować mleko z piersi. Nie chciała również pić. Posadziłam ją więc w krzesełku bez fartuszka. Zjadła trochę i zaczęła wyć 😛 Trudno, być może to taki okres. Nie wiem z jakiego powodu się zaczął i ile będzie trwał. Czekamy. Wydaje mi się, że skok rozwojowy związany z raczkowaniem i siadaniem jest tego powodem.
– przez te darcie małej buźki wydawało mi się też, że „ona nic nie je” , jednak okazuje się zawsze, że w kupie tego jedzenia trochę jest więc pamiętajcie, nam się czasem wydaje, że dziecko NIC, ZUPEŁNIE nic nie zjadło, a to nie jest prawdą. Bo może na śniadanie nie zje, ale na obiad już tak itd.
– Zuzia też o wiele krócej siedzi przez to w krzesełku. Nawet jeśli jest zainteresowana jedzeniem, to zjada jakieś porcje i szybko traci zainteresowanie jedzeniem. Wtedy proponuję jej wodę do popicia. Czasem po popiciu dalej je. Na jednym filmie pokazuję Wam na czym polega owo darcie się na znak protestu:)
– w ogóle ten bobas się zmienia. Już nie jest takim głupiutkim maluchem, który nic nie rozumie, reaguje na niektóre zdania np. przytul się do mamy, zawstydza się na widok obcych osób, złości się przy zmianie pieluchy oraz gdy ktoś zabiera jej kabel od ładowarki 😛 Pisząc to wszystko dochodzę do wniosku, że ta zmiana charakteru jedzenia na pewno ma związek nie tylko z raczkowaniem ale i dojrzewaniem mózgu w innych sferach.
– czy się martwię? Nie, staram się nie zagłebiać w przyczyny „niejedzenia”, bo: 1. jak już pisałam – coś tam zjada, 2. ten stan trwa zaledwie kilka dni, a nie 3 miesiące, więc równie szybko może zaraz minąć, 3. Zuzia ma dopiero skończone 8m. ma prawo nic nie jeść, a innego dnia wszystko. Ważne, że otrzymuje mleko na żądanie.
To teraz jadłospis i porcja zdjęć oraz filmy dla Was:
BLW TYDZIEŃ 10
Poniedziałek
1. chleb z twarożkiem naturalnym i pomidory i listki bazylii
2. zupa kukurydziana i marchewka
3. gruszka
woda
Wtorek
1. kaszka owsiana HELPA
2. kulki z kaszy jęczmiennej z oliwą z oliwek, buraki, marchewka (ugotowałam specjalnie więcej kaszy na placuszki – patrzcie niżej).
3. babeczki z kaszy manny
woda
Środa
1. placki jęczmienne z amarantusem ekspandowanym i bananem (po prostu zmieszana ugotowana kasza, jajko, amarantus, banan, mąka, olej koko).
2. arbuz nad jeziorem
3. omlet z żółtą papryką
woda
Czwartek
1. owsianka z suszoną żurawiną (radzę żurawinę drobno posiekać) – przeżyłam chwile grozy. Zuzka zaczęła intentywnie kaszleć, prawdopodobnie jakiś kawałek płatków owsianych zalegał jej w gardle i drapał, nie mogła go w żadną stroną przemieścić, ani do brzuszka ani na język, kaszlała i kaszlała. Podałam jej wody do popicia, by przeleciał dalej i obserwowałam, ale nadal kaszlała. Zaczęłam w głowie przypominać sobie pierwszą pomoc 😛 (a Wy pamiętacie ile klepnięć i gdzie?- sprawdzian dla Was), jednak po jakiś 2-3 minutach tego kaszlu uspokoiła się i jadła dalej. pamietajcie, póki dziecko kaszle, jest czerwone, ślini się, reaguje, działa my nic nie robimy, tylko jesteśmy przy dziecku. Podałam kubek z wodą, bo wiedziałam, że coś malutkiego utknęło, gdyby to był kawałek twardszej marchewki nie podawałaby wody, tylko czekała aż wypchnie jedzenie na koniuszek języka. W sumie to było nasze pierwsze tak poważne krztuszenie.
2. pierś z kurczaka zagrodowego z marchewką i gorszkiem, ryż z oliwką z oliwek
3. gruszka
woda
Piątek
1. jajecznica, pomidor
2. placuszki z bananem, płatkami owsianymi i wiorkami kokosowymi
3. zupa pomidorowa z kuskusem, oliwą i natką pietruszki + kluseczki z serka homogenizowanego, których nie tkneła, bo wypiła duzo zupy i chyba nie miała już na nie miejsca.
woda
Sobota
1. omlet, ogórek zielony
2. dorsz gotowany, ziemniaki, brokuł
3. jogurt z brzoskwinią
woda
Niedziela
1. pieczywo z twarogiem tłustym, kolorowe papryki do ciumkania:)
2. placki z kaszy jaglanej z daktylami
3. jabłko
woda
Trzy filmiki:
1. o tym jak Zuzia reaguje gdy nie chce już jeść,
2. o tym jak je rączkami owsiankę
3. oraz jak je kaszę jęczmienną.
A niżej zdjęcia:)
A Wam jak idzie, napotykacie trudności?
edit: dziś gdy publikuję ten wpis jest już nowy tydzień, Zuzia znów chętnie siada z nami do stołu i nie marudzi jak wcześniej. Na każdą rodzicielską bolączkę mamy jeden tekst „to minie” (nie wiadomo kiedy, ale kiedyś na pewno).
Smakowało? Nie smakowało? Wyszło? Nie wyszło? A może chcesz napisać na inny temat? Podziel się słowem komentarza i zdjeciem.
Komentarze (42)
Ania
Dodano opinię: 28.08.2017
Jak to dobrze przeczytać, że u Was wcale nie jest tak kolorowo:D my jesteśmy po około 5tyg rozszerzania i początkowo szło rewelacyjnie, Iga od początku ładnie wkładała jedzenie do buzi i już przy pierwszym posiłku zjadła sporo, co prawda przez pierwsze 2 tygodnie krztusiła się często ale potem to minęło. Przez ten czas jadła na moich kolanach, bo nie siedzi jeszcze stabilnie a po drugie to nie mieliśmy krzesełka:D od kilku dni je już w krzesełku, ale jest to dla niej nowość i mam wrażenie, jakbyśmy dopiero zaczynały przygodę z jedzeniem:) trudność stanowią dla niej zbyt lepkie konsystencje, czyli kaszki na gęsto czy w kostkach albo gotowane ziemniaki – bierze sporo do buzi po czym przylepia jej się to do podniebienia i nie jest sobie w stanie z tym poradzić (mama musi włożyć palec do buzi i odkleić podniebienie), dlatego sprawdzają się kaszki na rzadko z kubeczka a ziemniaki podpiekane w piekarniku:) i wiadomo dni są też różne raz zje sporo, innym razem jak mama specjalnie zrobi delikatne pulpeciki to 99,9% ląduje na ziemi;| 😀 Dzięki za Waszego bloga i wsparcie!
PS. Skąd macie takie fajne wypełnienie do krzesełka? my używamy materiałowego, ale nie nadążam z praniem:D
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 02.09.2017
W IKEA jest dodatkiem płatnym do orzesełka.
Marta
Dodano opinię: 28.08.2017
Czy można prosić o filmik jak Zuzia je kanapki? 🙂
Dziś pierwszy raz dałam synowi chleb z bieluchem i dziwił się czemu ten chleb jest bialy z jednej strony 😉
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 17.09.2017
Gdy tylko będzie okazja, nagram.
Ania
Dodano opinię: 28.08.2017
Mój syn gdy zaczął wstawac i robić pierwsze kroki też zaczynał krzyczeć na samą propozycję siadania w foteliku. No i czasem karmiłam sadzając na kolanach, a czasem niestety chodząc za nim i pytajac czy chce gryza. Teraz ma prawie 15 miesięcy, jak go jedzenie zainteresuje to pozwoli się usadowić ale pasy bezpieczeństwa urażają jego godności. Jestem w kropce bo gdy sadzam przy małym stoliczku to ześlizguje się celowo 😀 z kzresełka. Czasem ma ubaw, czasem zrobi sobie krzywdę. Ech.
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 02.09.2017
Przede wszystkim, pokaż mu i sobie, że jedzenie to nie iest coś, na czym tylko Tobie zależy. To jemu ma zalezec na tym, by zjeść. Gdy siadasz do posiłku, orzygotowuj mu to samo i sadzaj go obok siebie. Nie musisz zapinać mu pasow, bo jesteś obok. Jesli nie chce jeść, wyjmij go z krzeselka, ale nie chodź za nim z jedzeniem i nie dawaj przekąsek. za jakiś czas zaproponuj to samo lub posadź do jedzenia ze soba przy kolejnym posilku. Zawsze jedzcie razem, nie namawiaj go, nie zmuszaj, nie nagradzaj za zjedzenie. Posilek to normalna fizjologiczna sprawa. powodzenia!
Aga M.
Dodano opinię: 29.08.2017
To marudzenie – obstawiam zęby… mój bardzo pogodny rówieśnik Zuzki ma już 7 zębów i przy wychodzeniu każdego takie właśnie zachowanie… Czy przy podawaniu picia leje się Zuzi po brodzie czy już opanowała obsługę kubka i połykanie? Bo mój aż się trzęsie do kubka ale robi tak, że zagryza go zębami i muszę bardzo mocno trzymać kubek by przez taki „zagryz” cała zawartość nie wylała się… pomijam fakt, że kubeczek jest mocno nadgryziony przez te manewry 🙂 🙂
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 19.09.2017
hehe to nie były zęby, jeszcze nie… czasem leci po brodze albo i nosem, zdarza się:)
Aga M.
Dodano opinię: 29.08.2017
A jak robisz kulki z kaszy jeczmiennej? po prostu formujesz je przy uzyciu oliwy?
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 02.09.2017
Tak.
Sab
Dodano opinię: 29.08.2017
Cześć
U mnie córka 7,5 mca nie bardzo jest zainteresowana tym co leży na tacy, zabawki czy inne mniej lub bardziej zakazane przedmioty łapie bardzo precyzyjnie i wkłada do buzi bez problemu, nawet ćwiczy chwyt szczypcowy na wszelkich paproszkach i naprawdę nieźle jej to wychodzi. Natomiast chwytaniem jedzenia nie jest zainteresowana wogole, albo średnio sobie radzi. Interesuje ja wszystko poza tacka a nie to co na tacce. A jak już złapie to rozgniata i tak trzyma to jedzenie w zacisnietych rączkach. Jeżeli podaję jej kawałki do buzi to bardzo chętnie ją otwiera odgryza i zjada, naprawdę świetnie sobie z tym co ma w buzi ale sama nie chce. No i bardzo szybko się nudzi całą tą zabawą. W BLW najbardziej mi się podoba samodzielność bo po doświadczeniach z karmieniem starszej córki jestem bardzo zdeterminowana aby tego uniknąć a tu klops.
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 02.09.2017
Daj jej czas. Najważniejsze, byś jadla z nia i to samo. Tylko tak nauczy się, do czego jedzenie służy. Cierpliwość i wspolne posiłki.
izolda
Dodano opinię: 04.09.2017
Mój 9-miesieczny maluch nie chce jeść obiadów, no może placuszki cukiniowe ewentualnie. na zupę sie krzywi, mięsem pluje, warzywa same też go nie interesują. Kaszki owocowe na śniadanie zjada, byle na słodko (czyli najczęsciej z bananem). Przepada za owocami i chlebem. Nie chcę mu ta często podawać pieczywa, ale jak widzi że my jemy to krzyczy, żeby mu podać. Martwię się trochę. Nie wiem, czy mam to przeczekać?
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 10.09.2017
Tak juz jest, że dziecko chce jesć to, co rodzice, dlatego zazwyczaj dieta rodziców zmienia sie na zdrowszą, gdy zaczynamy z dzieckiem BLW. Zmieńcie i Wy swoje nawyki żywieniowe. Jedzcie wspólnie obiady, to i dziecko sie zanteresuje nimi. A chleb rzadziej. Smaki dziecka zmieniają się często, więc sie nie stresuj.
Ewela
Dodano opinię: 06.09.2017
Haha 🙂 nasza tez rozumie „przytul sie” gdzie tata, Kuba itp. I drze jak sie jej zabierze kable, bo kable to iście najlepsza zabawka 🙂 Nasza je jak ptaszek. Owoce na potege, chleb tez, i mamine mleko oczywiscie, reszta moze nie istniec. Uhhh…
Ola.
Dodano opinię: 07.09.2017
W jaki sposób robisz takie placki z kaszy jaglanej z daktylami? smażysz ugotowaną kaszę?
PS Przy wymienionych pozycjach pomocne byłyby linki do przepisów na blogu.
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 19.09.2017
Przepis jest w pierwszej książce:) Kasza jest ugotowana, ostudzona, wymieszana z jajkiem, mąką, bananem i wio na patelnię:)
Justyna – mama Filipa
Dodano opinię: 14.09.2017
My zaczynamy 2 tydz. z BLW i troszke jestem podlamana… Synek jest bardzo ciekawy jedzenia i pcha do buzi wszystko co tylko mu podam (no moze pomidory mu troche nie podchodza) ale problem polega na tym ze najwidoczniej szybko sie niecierpliwi jak nie moze czegos zlapac albo dostarczyc do buzi (staram sie podawac mu jedzenie w slupchach, kuleczkach, kwadratach latwych do zlapania) i kazdy nasz posilek konczy sie OGROMNYM placzem. Ostatecznie albo to ja mu po prostu podaje jedzenie albo miksuje i robie zupke itp – wiec i tak laduje to na lyzeczce podanej przeze mnie (sam jeszcze nie do konca chce lapac lyzke) Szczerze to nie mam pomyslu jak temu zaradzic 🙁
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 19.09.2017
Cierpliwości. Jeśli widzisz, że dziecko niektóre dania woli jeść – karmiony- to mu pomóż. A inne np. chlebek podawaj do ręki. Ty jesteś mama i najlepiej znasz swoje dziecko. Wspieraj i dostarczaj różnorodnych smakó i faktur, z czasem przestanie się tak wkurzać:)
Karola_lo
Dodano opinię: 14.09.2017
Dzien dobry, moja Lenka jest dokładnie miesiąc młodsza od Zuzi. BLW szło ładnie, Lenka zjadała, efekty widać było w pieluszce. Zbyt duże kawałki wypluwała, albo mamlała do skutku. Ale od jakiegoś tygodnia jakby zapomniała co robić: sadzam ją w krzesełku, ale zamiast jeść rozrzuca dookoła. Jeśli nawet wkłada do buzi to „chomikuje”, a potem płacze, bo „ani wte-ani wewte”. Wsród płaczu muszę jej wyciagać z buzi te odrobinki jedzenia. możliwe, że to przez skok rozwojowy. Oprocz tego własciwie najwięcej to by piła mleka, a inne rzeczy mogłyby nie istnieć….
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 17.09.2017
Nie polecamy wyciągania dziecku jedzneia z buzi. A co do takich zachowań, przeczekaj. Miną. Pamiętaj, żeby ZAWSZE jesć z dzieckiem posiłek.
Ania
Dodano opinię: 18.09.2017
Czy będą opisane dalsze przygody Zuzi z blw czy to już ostatni wpis? Zawsze czekałam z niecierpliwością na kolejny tydzień;)
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 19.09.2017
Aniu, ostatnio nie mam czasu nawet usiąść do Waszych komenatrzy, ale obiecuję nadrobić wpisy, może nie tak często jak wcześniej ale jednak.
Anna
Dodano opinię: 20.09.2017
Dzień dobry,
jak Panie podają kaszę manną rano? Próbowałam ostudzić ale nie chce stężeć na tyle aby móc wykroić kostki. I jeszcze takie pytanko – jaki chleb podawać dziecku?
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 09.10.2017
Podaję łyżeczką.
Chleb – z krótkim skłądem: mąka, zakwas, sól, drożdze, żadnych polepszaczy, spulchniaczy i innych e…:)
Marta
Dodano opinię: 30.10.2017
Mam pytanie co do ilości jedzenia jaką Zuzia ma do dyspozycji. Na zdjęciach widzę wydzieloną porcję, np. troszkę jajecznicy i ćwiartka pomidora, kawałeczek chlebka. Czy jak się z tym rozprawi, podajesz jej jeszcze? Obawiam się, czy swojej córce nie podaję za dużo jedzenia ;p Mamy ogólny talerz z warzywami, makaronem, itp, z których sobie nakładamy i tak samo podaję córce po kolei najczęściej po jednym kawałku, które chętnie zjada a częściowo przerabia na miazgę. Wtedy podaję kolejny kawałek, aż straci zainteresowanie albo stwierdzę, że to już chyba przesada. Jak nie daję to zaczyna wsuwać to pomiażdżone ;p Daję tylko obiadek, bo jeszcze nie siada sama. Córka 7 mies i 1 tydzień. Widać po kupkach, że zjada bardzo dużo…
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 17.11.2017
Dokładnie tak robię. Jak widze, że zjada to daje więcej, ale zaraz skonczy rok i juz bardzo świadomie domaga się tego co widzi a co nie jest w zasięgu jej ręki hihi.
UWażam, że dobrze robisz.
Zajączek
Dodano opinię: 13.11.2017
Witam, czy mam obierać pomidora i paprykę? (synek-8 miesięcy) Pomidor to jeszcze pół biedy ale papryka to koszmar chyba ze jest jakaś technika tajemna? 😉 dziękuje za odpowiedz
Ala’Antkowe BLW
Dodano opinię: 17.11.2017
Normalnie, małym nożykiem obieram jak ziemniaki:) tylko cieniutko:)
Justyna
Dodano opinię: 07.09.2018
Nam blw niestety wychodzi problematycznie. Od samego początku synek wkłada do buźki za duże kawałki, z którymi sobie nie radzi, albo połyka takie prawie nie nadgryzione. Początki to był koszmar – noc w noc płacz i zwijał się z bólu, a w pieluszce pół pomidora :/
Teraz ma już prawie 10 miesięcy i robi tak samo jak 4 miesiące temu. Nie mogę mu podać do rączki prawie nic, bo boję się, że nie pogryzie – bez zębów bardzo lubił sobie pomemłać ogórka, ale teraz (4 jedynki) odgryza kawał i klops 🙁 Mam codziennie gimnastykę jak zbyt twarde produkty przeczarować na miękkie, bo inaczej to jedynie zostają placki, muffinki i kanapki.
Renata
Dodano opinię: 02.12.2018
Witam mam pytanie jak zrobić kulki z serka homogenizowanego? Moja Maja od tego miesiąca świetnie sobie radzi 10 skończone ale działa na nią brawo jak ładnie je wszyscy klaszczą i wtedy jej lepiej wychodzi ?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 08.12.2018
No… z serka homogenizowanego to za chiny kulki nie zrobisz;) Za rzadki. Co do bicia brawo, nie poelcamy takiej ketody, ponoeważ dziecku wysyłany jest sygnał, że za jedzenie otrzymuje nagrodę, a nie po to się je. Od początku nauki jedzenia dziecko uczy się, że jedzenie to czynność fizjologiczna i je się dla samego smaku, zaspokojenia głodu, czy, odżywienia organizmu.
MiraLoka
Dodano opinię: 27.02.2019
Również chciałam dopytać o te kulki z serka homogenizowanego o których piszesz…..
Jak je zrobić ?
Pozdrawiam i dziękuję za przepisy
alaantkoweblw
Dodano opinię: 11.03.2019
Przepis na te pierożki jest w naszej pierwszej książce kucharskiej:) ”pierożki bardzo leniwe”
Magdalena
Dodano opinię: 28.03.2019
Witam,
od jakich kasz zaczynać rozszerzanie diety?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 28.03.2019
Polecamy jaglaną
Ola
Dodano opinię: 11.04.2019
Kocham Was! Wszystko, co jest tu napisane, tydzień po tygodniu, sprawdzą się i u nas. Córka też przechodzi teraz etap ,,mam swoje zdanie i jednak chcę się bawić ładowarką”, raczkuje i czasem nie ma czasu jeść, bo w tym momencie powinna akurat biec do pokoju ? pozdrawiamy i dziękujemy za blog! ?
Lulu
Dodano opinię: 19.03.2020
hej,
dziekuje za opisywanie roznych trudnosci. my wlasnie przekroczylismy 8 miesiac, widze, ze dzidzia nagle zaczela pochlanoac wieksze ilosci jedzenia, wprowadzilam kolacje, dzidzia spo cala noc. ale wlasnie zauwazylam podobne zachowanie, w krzeselku sie wierci, brokuly, ktore uwielbiala teraz rozdziabdziuje i lataja po calym pokoju 😉 no i placz gdy uwiera, gdy krzywo siedzi, gdy sie jej daje tacke, gdy sie jej zabierze tacke…no i kupy na kazdym kroku, male smierdziuszki 😉 zebow tez jeszcze nie ma
Dobrze czytac, ze u was szybciutko minelo, zobaczymy jak u nas 😉
Aga
Dodano opinię: 21.10.2020
Wspaniały blog i przede wszystkim baardzo pomocny, jestem wdzięczna za każdy artykuł i bloga przeczytam od deski do deski. Chciałam zapytać o przepis na babeczki z kasy mannej, w której książce go znajdę?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 22.10.2020
Dziękujemy. A babeczki z manny w „Nowe alaantkoweblw” str. 122
Ania
Dodano opinię: 16.02.2022
Dziękuje za bloga i przepisy, bez Was bym zginęła marnie. Młody (8 miesięcy) gotów jest spróbować wszystkiego co się pojawi na talerzu. Z wyjątkiem kaszek/płatków/jaglanek. Łyżeczka – ble, z kubka do picia – ble, ręką – można się tym pobawić, ale jeść??? Żal mi, bo owsianka to ulubione danie rodzinne. Czy coś poza cierpliwością może pomóc?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 21.02.2022
Czas ;P