BLW NA WAKACJACH
Kolejny (5) tydzień BLW Zuzi za nami.
Tydzień nad morzem. Uzbrojona w owsiankę, kaszki, słoiczki z domowymi obiadami i planem w głowie na menu dla Zuzi pojechaliśmy odpoczywać. Wiedziałam, że hotel oferuje kuchenkę, na której można podgrzać jedzenie więc już pierwszego dnia zaraz po przyjeździe uszykowałam Zuzi obiad. Mała jak zwykle ochoczo wsunęła warzywa, a ja łapałam w locie resztki jedzenia, by nie pozostawić śladów w hotelowym pokoju?
Średnio mi się widziało takie „karmienie „, ale taki był plan na ten tydzień. Na szczęście na drugi dzień okazało się, że moje słoiki nie będą potrzebne, a posiłki możemy spożywać wszyscy razem w hotelowej jadalni.
W skrócie:
– całej gamy posiłków dla Zuzi zawsze wybierałam te najbardziej sezonowe i jej znane: ogórki, pomidory, jajko na twardo, pieczywo, sałatę, jajecznicę, arbuza, nektarynki oraz dania oznaczone dla dzieci od 6m do 8l. czyli np. makaron z pesto,
– krzesełka (ikea) były dostępne więc zabieraliśmy tylko nasz blat (do krzesełka z ikea), fartuszek Ikea) i kubek (Doidy),
– nakładałam Zuzi jedzenie w małych ilościach by zminimalizować bałagan,
– po każdym posiłku razem z mężem ogarnialiśmy przestrzeń do około, by pozostawić je w takim stanie w jakim zostaliśmy przed posiłkiem,
Powiem Wam, że przez ten tydzień Zuzia bardzo się rozwinęła w samodzielnym jedzeniu. Je więcej niż dotychczas, radzi sobie z chwytaniem małych produktów o ile nie są śliskie, pije dużo wody.
Na plaży zazwyczaj spała, raz nawet 4 h ??, w czasie czuwania dawałam jej na przekąskę owoc. Podczas wieczornych spacerów w wózku zazwyczaj nie dostawała nic do jedzenia. Nie uznajemy chrupek kukurydz. bo… brudzą wózek ?? a na serio, 7m dziecku nie potrzebne są takie zapychacze. Poza tym mleko mamy na żądanie.
Czy dałabym Zuzi obiad w „knajpie ” nad morzem? Nie wiem. To zależy od wielu czynników:
– czystość,
– obsługa,
– co do jedzenia miałabym do wyboru,
– ilość osób obok nas,
I wiele innych.
Przede wszystkim wiek Zuzi ma znaczenie. 7m to bobas, który powinien jeść czyste, zdrowe pokarmy bez soli i cukru w miejscu przyjaznym BLW (czyt. Bobasowi lubiącemu wyrzucać jedzenie).
Nam się udało trafić na takie miejsce dlatego po raz kolejny je polecamy na serio! Albatros ❤ Albatros SPA & SKI – Jarosławiec
Macie jakieś pytania o blw na wakacjach? Piszcie śmiało ☺☺☺ Jeszcze jedno, u tak małego dziecka to mleko jest najważniejsze więc nie ma się co zbytnio stresować posiłkami, dziecko najada się głównie mlekiem.
A jak Wy radzicie sobie z BLW na wakacjach? A tu link do wpisu o słoikach na wakacje).
Smakowało? Nie smakowało? Wyszło? Nie wyszło? A może chcesz napisać na inny temat? Podziel się słowem komentarza i zdjeciem.
Komentarze (10)
Ania S
Dodano opinię: 23.07.2017
Witam, jak długo u Pani dzieci trwal proces smakowania w myśl BLW zanim dzieciaki zaczęły rzeczywiście coś więcej przełykać i zjadać. Kończymy 5 tydzień z BLW. Czy jest jakis moment w którym nalezy interweniować aby dziecko dostawało odpowiednią ilość pokarmów. Karmie naturalnie i raczej nie zmuszam do zjadania oczekiwanych porcji, czy mogę być spokojna, że moment sycenia się pokarmami stałymi sam przyjdzie czy powinnam jednak łyżeczką trafiać do małej buźki licząc ile zjadła.
Agu
Dodano opinię: 03.01.2018
Podziwiam, ze udało Wam się opanować BLW na wakacjach! My tez wlasnie wracamy z urlopu, ale niestety nie udało nam się wytrwać przy BLW, bo….po pierwsze-pojechała z nami babcia (!), po drugie-w hotelu nie było krzesełka do karmienia, po trzecie-jako rodzice zapragnęliśmy użyć trochę alpejskiego szusowania i dla wygody sięgnęliśmy po łyżeczkę. Na całe szczęście w apartamencie mieliśmy aneks i udało się przygotowywać posiłki samemu ze świeżych warzyw i owoców ? Mam nadzieje, ze po powrocie uda nam się wrócić do samodzielnego jedzenia.
Laura
Dodano opinię: 08.03.2018
Nie trzeba mieć krzesełka, mój 7 miesięcy i nadal je u mnie na kolanach, bo samodzielnie jeszcze nie siada, więc nie chcę go męczyć w krzesełku.
Marta
Dodano opinię: 14.03.2018
Mój Antek ma 7 miesięcy. Od około 3 tygodni rozszerzamy dietę. Niestety coraz oporniej to idzie. Nie bierze prawie nic sam do buzi. Niekiedy otwiera buzię kiedy my jemy i domaga się karmienia. Sam głównie się jedzeniem bawi. Czy robię gdzieś błąd? Jak zachęcić go do jedzenia? Nie wiem też ile razy mu coś proponować? Trzy cztery? Syn zawsze je ze mną lub z tatą.
Renata
Dodano opinię: 31.07.2018
U nas podobnie. Kuba za tydzień kończy 8 miesięcy. W krzesełku raczej bawi się szelkami niż tym co położę na blacie. Karmie nadal piersią na żądanie, ale z samodzielnego jedzenia póki co nici…. Jak długo tak może być?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 09.08.2018
Nie ma dobrej odpowiedzi na oytanie kiedy, bo każde dziecko rozwija się inaczej. Oroponuj, JEDZ RAZEM Z DZIECKIEM i nie stresuj się.
Renata
Dodano opinię: 22.08.2018
Bardzo się stresuję tym rozszerzaniem diety Kuby bo od początku straszny z niego niejadek. Od urodzenia na 3 centylu mimo karmienia piersią bez żadnych wspomagaczy typu butelka, smoczek, myślałam że jak zaczniemy rozszerzac dietę to pójdzie w górę ale niestety :(. Ze starszą córka było jakoś łatwiej (8 lat). Jestem już po książce Carlosa Gonzalesa i choć wiem, że nie ma się czym martwić, że dziecko je ile chce to jest to silniejsze ode mnie. Kuba zaczyna jeść rączkami, ale naprawdę niewiele – raczej dalej próbuje. Czy to normalne – za chwilę skończy 9 miesięcy…
alaantkoweblw
Dodano opinię: 22.08.2018
Zapraszamy CIę na nasz kurs blw i grupę wsparcia: http://kursblw.alaantkoweblw.pl/
Renata
Dodano opinię: 26.08.2018
Dziękuję dziewczyny 🙂 mam już Waszą książke i oczywiście jestem na blogu codziennie. Super, że jesteście! U nas trochę lepiej, synus zaczyna jeść i sięga po jedzenie jak my jemy 🙂 cierpliwość została nagrodzona. To cudowne uczucie po 2,5 miesiącach prób. Dziękuję.
alaantkoweblw
Dodano opinię: 26.08.2018
Na zdrowie! Bardzo się cieszymy?