Pamiętacie swoje drugie śniadania do szkoły albo prowiant pakowany na drogę przez mamę? Zazwyczaj kanapka z żółtym serem „bo się nie psuje” zawinięta w papier śniadaniowy i wrzucona w woreczek. W wersji exclusive sałata i ogórek, które po całym dniu w plecaku sprawiały, że kanapka nabierała formy półpłynnej, o ile tę formę była w stanie zachować. Ach, co to były za czasy. Teraz mamy czasy lunchboxów, pudełek na przekąski, termosów i mnóstwa cudów, które pozwalają na drogę zabrać wartościowy posiłek i jeszcze sprawiają, że utrzymuje on przez dłuższy czas swoją świeżość, smak i wyjściową formę. Na rynku jest ogromny wybór różnych pudełek. Jak więc wybrać to najlepsze? I co oznacza- „najlepsze” w przypadku lanczówek?
Bez względu na dodatkowe kryteria, zawsze podstawą w wyborze powinno być bezpieczeństwo. Dlatego wybierając wszelkie gadżety, które mają kontakt z żywnością, zwłaszcza przez dłuższy czas, powinniśmy szczególną uwagę zwrócić na materiał, z którego są wykonane.
No dobrze i co dalej?
Teraz zastanówmy się, do czego będziemy wykorzystywać nasz lunchbox, na jak długie wyjścia, kto będzie z niego korzystał oraz jakiego rodzaju posiłki będziemy w nim przechowywać. Najlepszy lunchbox to ten, który odpowiada naszym wymaganiom. Warto więc przed wyborem porządnie się zastanowić i odpowiedzieć sobie na powyższe pytania. No chyba, że tak jak my, uwielbiasz kolekcjonować pudełka 😀 Nam się ich trochę uzbierało przez te kilka lat, dlatego chętnie podpowiemy, w jakich sytuacjach najlepiej sprawdzają się lunchboxy z naszej kolekcji.
Kto ma dziecko, które na spacerze jest w stanie uspokoić jedynie „coś na ząb”? Albo wracał z placu zabaw „na syrenie”, gdy po skończonej zabawie nagle odezwał się mały głód? No właśnie. Znamy, znamy. Na takie okazje najlepiej sprawdzają się mniejsze pudełka, które zajmują niedużo miejsca w torebce czy pod wózkiem. Tu zwykle starcza pudełko jednokomorowe, bo nie musimy zabierać ze sobą kilku rodzajów jedzenia. Pamiętaj, żeby nie nadużywać przekąsek, ponieważ dziecko może odmawiać jedzenia posiłków głównych. O roli przekąsek w diecie, jak je wprowadzić do diety niemowlaka i jak z nich mądrze korzystać przeczytasz w tym wpisie.
Zintegrowana z pudełkiem pokrywka nie pozwoli na zdekompletowanie pudełka, a do tego jej obsługa, dzięki zapięciu na klips, jest dziecinnie prosta. Mamy bzika na punkcie higieny i ważne jest dla nas, by przedmioty, w których podajemy posiłki, było łatwo wyczyścić. W przypadku snack box do każdego mycia można wyjąć uszczelkę, by mieć pewność, że nic w pudełku nie wyrośnie.
I nowość, którą pokochacie. Snack box od B.box. Marka nie zawodzi. Jak wszystkie produkty od b.box i ten jest przemyślany w każdym calu. Elegancki, zachwycił nas ciekawymi połączeniami kolorów. Co nie jest tak oczywiste w przypadku pudełek, jest szczelny dzięki silikonowej uszczelce- spokojnie możesz wrzucić go do swojej torebki. Można przenosić w nim półpłynne produkty, jak jogurt czy dip. Posiada dwie komory, z których jedna to tzw. komora flex. To super rozwiązanie, które pozwala na zapakowanie owocu w całości, ponieważ pokrywka w tym miejscu jest elastyczna i dostosowuje się do kształtu zawartości, nawet gdy ta jest ciut większa.
Na dłuższe wyjścia preferujemy pudełka z przegródkami, które pozwalają zapakować bardziej różnorodne posiłki. Świetnie sprawdzają się w sezonie wiosenno-letnim, gdy jest duży wybór świeżych warzyw i owoców, a nie lubimy, gdy się mieszają. To także najlepsza opcja w okresie „kształtowania się gustu kulinarnego”, gdy uwielbiana od miesiąca truskawka, w najmniej oczekiwanym momencie staje się totalnie niezjadliwa i dobrze mieć jakąś alternatywę pod ręką.
Jeśli potrzebujesz szczelnego lunchboxu, to polecamy piękne pudełka marki 3 Sprouts. Zachwyciły nas sympatyczne zwierzaki umieszczone na wieczkach. Pokrywka nie jest zintegrowana z pudełkiem, ale za to wyposażona w bardzo dobrą uszczelkę i zamykana na 4 klipsy, dzięki czemu zawartość pozostaje w pudełku. Pojemnik posiada 3 komory, które pozwalają poporcjować posiłek lub włożyć kilka różnych dań bez obaw, że się wymieszają. Pudełko można myć w zmywarce. Do pudełka można dokupić wkład chłodzący, który przyda się zwłaszcza w upały i pozwoli przedłużyć świeżość posiłku. A jeśli spodobają Wam się zwierzaki, możecie do kompletu dokupić termos na dania ciepłe.
Lubimy też rozwiązania „kompletne” i taki jest mały lunchbox od Mepal. Duża komora główna, w której możesz umieścić dwukomorowy wsad. Korzystasz w zależności od potrzeb. Co wyróżnia ten lunchbox od pozostałych? Dołączony do zestawu widelczyk. Super opcja podczas zabawy w plenerze, gdy nie macie jak umyć rąk- pozwoli w higieniczny sposób napełnić mały brzuszek. Pokrywka na klips, nie jest zintegrowana z pudełkiem. A główna zaleta? Mnogość wzorów. Bo umówmy się, czy można nie zareagować na hasło „zbiórka w bazie”? Wybierać możecie spośród bajkowych wzorów z Psim Patrolem, Elzą, Zygzakiem McQuinem, wybrać pudełka monochromatyczne czy z przepięknymi pastelowymi wzorami z serii Little Dutch. Gadżety z ulubionym bohaterem, to świetny patent na przygotowanie dziecka do adaptacji w placówce.
Często naszym drugim śniadaniem jest jogurt naturalny z dodatkami- świeże owoce, musli, zboża ekspandowane, orzechy czy ziarna. Dzieci uwielbiają. To wartościowy posiłek i jest sposób, by zabrać go ze sobą i by dodatki nie straciły na chrupkości. Korzystamy z pojemnika Śniadanie to go od marki Sistema, która specjalizuje się w produkcji różnego rodzaju lunchboxów. Zaszalej z pojemnikiem na śniadanie To Go od Sistema i przygotuj pyszną owsiankę z dodatkami, jogurt z musli czy twarożek z warzywami do chrupania. Pojemnik składa się z dwóch części, dzięki czemu można rozdzielić półpłynne konsystencje od sypkich, by zachować ich chrupkość. W zestawie znajduje się także łyżeczka, która umożliwi zjedzenie posiłku, gdziekolwiek jesteś. Zamknięcie na klipsy zapobiega przypadkowemu otwarciu. Do tego pojemnik możesz myć w zmywarce, mrozić i podgrzewać w mikrofali (bez pokrywki).
Pudełka Sistema dzięki przemyślanym przegródkom poszczególne elementy posiłku pozostaną świeże i na swoim miejscu- zupełnie tak, jak w chwili, gdy je spakowałaś. Zadbaj o różnorodność, a śniadaniówka będzie wracać do domu pusta.
Jeśli masz na stanie juniora w wieku szkolnym, który poza domem spędza wiele godzin, lubisz do pracy sobie i partnerowi przygotować coś domowego, a w weekendy lubicie całodniowe wycieczki, to warto wybrać lunchboxy w większym rozmiarze, które dodatkowo pozwolą na skomponowanie różnorodnego posiłku. Taki lunchbox przyda się także, gdy z powodu alergii Twoje dziecko musi przynosić do przedszkola posiłki przygotowane w domu.
Specjalista od lunchboxów, marka Sistema, ma kilka świetnych pudełek w większym rozmiarze.
Wykonany z certyfikowanych materiałów, wolny od BPA. Cenowo świetna alternatywa dla popularnego b.boxa.
Lunchbox dla pierwszoklasisty Ribbon Lunch To Go 1.1L, Sistema
I na koniec klasyka gadżetów dla dzieci- niezawodny b.box.
Jeśli szukasz lunchboxa do zadań specjalnych, to mini lunchbox b.box będzie dobrym wyborem. Kultowa marka jak zwykle zachwyca designem, solidnym wykonaniem i ciekawymi rozwiązaniami, które ułatwiają życie rodziców i dzieci.
Ten lunchbox sprawdzi się jako śniadaniówka do przedszkola czy szkoły oraz jako poręczne pudełko na przekąski na spacerach czy wycieczkach.
Zgrabny i poręczny– dzięki zintegrowanej rączce jest łatwy w transporcie, a wersja mini zmieści się do każdego plecaka. Niewątpliwą zaletą mini lunchboxa b.box jest jego szczelność. Wyposażony w dwie silikonowe uszczelki pozwala na przenoszenie półpłynnych konsystencji- np. jogurtu, dipu. Nic się nie wyleje do plecaka ani nie zmiesza z produktami z sąsiednich przegródek. Jedna z uszczelek jest wyjmowana i pozwala na umieszczenie w przegródce całego jabłka czy nektarynki. Lunchbox posiada także większą przegródkę, którą dopasujesz do swoich potrzeb dzięki ruchomemu, wyjmowanemu elementowi.
Wersja większa lunchboxa od B.box posiada także dużą przegródkę, którą dopasujesz do swoich potrzeb dzięki ruchomemu, wyjmowanemu elementowi. Duża kwadratowa przegroda idealnie pomieści coś na większy głód, np. makaron czy kanapkę. Skrywa także świetny patent – podwójne dno, pod którym możesz schować dołączony do lunchboxu wkład chłodzący, który pozwoli na dłużej utrzymać świeżość posiłku.
Smakowało? Nie smakowało? Wyszło? Nie wyszło? A może chcesz napisać na inny temat? Podziel się słowem komentarza i zdjeciem.
Komentarze (0)