Rozszerzanie diety niemowlaka to proces, który często przeciąga się nawet do momentu, gdy dziecko wychodzi z okresu niemowlęcego. Tola ma 19 miesięcy. Czy lubi jeść? Jest żarłoczkiem czy kaprysi? Je warzywa? Ma ulubione potrawy? Czy wszystko to, o czym Wam mówimy na temat rozszerzania diety niemowląt znalazło potwierdzenie podczas nauki jedzenia Toli?
Tola ma 19 miesięcy. Do tej pory pisałam Wam o najważniejszych etapach życia Toli w aspekcie rozszerzania diety i taki też będzie ten wpis.
Mija równo 12 miesięcy od momentu, gdy dziecko wykazujące oznaki gotowości, może mieć rozszerzaną dietę.
Rozszerzanie diety niemowlaka po 4 miesiącu?
O tym, że 6 miesiąc życia to najlepszy czas na rozszerzanie diety niemowlaka pisałam w TYM wpisie gdy Tola miała 4 miesiące. W przypadku mojej córki akurat 6 miesiąc życia nadal nie był tym, w którym była gotowa na pokarmy inne niż mleko.
Rozszerzanie diety niemowlaka po 6 miesiącu?
Tola zaczęła wykazywać oznaki gotowości pod koniec 7 miesiąca, ale też dopiero wówczas otrzymała zgodę na posadzenie jej do krzesełka od fizjoterapeuty. Przeczytasz o tym TUTAJ (Rozszerzanie diety po 6 miesiącu).
Niemowlę grymasi i nie chce jeść?
Nasza wizyta u neurologopedy.
Tola zaczęła jeść, ale nie wykazywała nadmiernego zainteresowania. Nie ponaglałam jej, nie zmuszałam, nie wywierałam presji. Siadałyśmy razem do posiłku i pozostawiałam jej pełny wybór. Jadła wybiórczo, wg wówczas nieznanego mi klucza. W 8 miesiącu życia wiedziałam, że powinnam poradzić się neurologopedy. Zauważałam brak pracy języka, żucia, sporadyczną chęć do chwytania jedzenia. Coś było na rzeczy i trzeba było to sprawdzić. Tak zrobiłam. Wizytę u neurologopedy opisałam w TYM wpisie.
Wizyta u specjalistki wykazała, że Tola ma słabe napięcie obręczy barkowej, słabe mięśnie twarzy. Język podczas jedzenia niektórych pokarmów pracował nieprawidłowo (przód – tył, zamiast na boki), kąciki ust skierowane ku dołowi.
Tola nie jadła, bo słabo sobie z tym radziła. Nie umiała.
Otrzymałyśmy zestaw ćwiczeń mających na celu stymulację rąk, stóp, mięśni twarzy i przede wszystkim zalecenie podcięcia wędzidełka. Wdrożyłam ćwiczenia w nasz rytm dnia i na efekty nie musiałam długo czekać. Systematyczność się opłaciła i już wkrótce Tolka jadła z wielką pasją. To był zdecydowanie jej złoty okres w rozszerzaniu diety. Pisałam o tym w TYMwpisie . Jednak najważniejszy moment dotyczący rozszerzania diety niemowlaka był dopiero przed Tolką.
Podcięcie wędzidełka.
Czekałam na wizytę u wybranego chirurga 3 miesiące. Wiedziałam, jak niezwykle ważne jest, by to zrobić, że to kluczowa sprawa również w kontekście rozszerzania diety niemowlaka. Jeśli nadal nie wiecie, co z tym wędzidełkiem, zobaczcie TEN wpis, w którym znajdziecie wywiad z doskonałą logopedką dr Mirą Rządzką . Tola miała zalecenie do podcięcia wędzidełka podwargowego i podjęzykowego. Przypomnę Wam zdjęcie przed zabiegiem i po. Różnica jest niesamowita. Jakby uwolnił ktoś wargi.
Chirurg podciął wędzidełka na jednej wizycie w znieczuleniu miejscowym. Wszystko opisałam w TYM wpisie. Koniecznie go zobaczcie. To był bardzo ważny moment w procesie nauki jedzenia Toli. Miała wówczas rok. Tak naprawdę to od tego dnia zaczęła jeść swobodnie, z lekkością i widoczną przyjemnością. Jakbym pierwszy raz wprowadzała nowe produkty, jakbyśmy dopiero rozpoczęły rozszerzanie diety. Od tego właśnie czasu minęło 6 miesięcy. Co wówczas działo się u Toli?
Rozszerzanie diety dziecka po 16 – 18 miesiącu.
Zacznę od tego, że
nadal karmię Tolą piersią.
Oczywistym jest, że obecnie nie jest to już karmienie tak intensywne jak w okresie niemowlęcym czy wcześniejszym, ale to element nadal bardzo istotny w życiu Toli. Budzi się w nocy na mleko, zasypia przy piersi, w ciągu dnia też prosi o mleko, choć sporadycznie. Jednak w tych chwilach, gdy z jakiegoś powodu Tolka odmawiała jedzenia, karmienie piersią ratowało sytuację.
Przypomnę Wam, że wg WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) karmienie piersią powinno towarzyszyć podczas rozszerzania diety niemowlaka i trwać jak najdłużej, jak tylko chcą tego matka i dziecko.
Kiedy zakończymy nasza mleczną przygodę? Nie wiem. I kompletnie się nad tym nie zastanawiam. Na pewno będzie to decyzja tylko moja lub Toli.
Na drodze rozszerzania diety przechodziliśmy różne etapy, a każdy z nich w efekcie końcowym okazywał się mieć jakąś przyczynę wynikającą z rozwoju dziecka. Często Wam o tym mówię, że nie ma niejadków.
Gdy dziecko odmawia jedzenia, zawsze coś za tym stoi.
Pierwszy zwrot akcji nastąpił w momencie, gdy Tola zaczęła chodzić. To wielkie wydarzenie w jej życiu całkowicie przewróciło jej gradacje zainteresowań. Teraz ważne było przemieszczanie się na innym poziomie. Jedzenie poszło w odstawkę. Nie trwało to jakoś specjalnie długo, ale jednak. W zasadzie od tego momentu Tola zaczęła jeść bardziej świadomie. Sygnalizowała swoje preferencje i często była w nich konsekwentna.
Np. nie chciała jeść warzyw pod postacią frytek. Do tej pory nie je. Nie je pierogów. Uwielbia mięso, ale tylko w postaci kotleta. Hitem są mielone pod każdą postacią. W zasadzie robię je w połączeniu ze wszystkim.
Nie wiem jak Wy, ale ja nie kupuję gotowego mielonego mięsa.
Mam ciary na myśl o tym, co tam było zmielone. Wolę kupić kawałek mięsa i zmielić sobie w domu. Nie. Nie mam maszynki do mielenia. Robię to w minimalakserze. Prosta czynność, która trwa 30 sekund max. Kwestia dobrego blendera. Zobaczcie. Pierś z kurczaka, nawet niespecjalnie pokrojona, raz, dwa i gotowe mielone na kotlety.
Nadal używam (Asia z reszta też) blender Brauna MultiQuick MQ 9. To mój absolutny must have. Używam go właściwie cały okres rozszerzania diety Tolki. Co najmniej raz dziennie jest w użytku. Uprzedzam pytania i uwagi zaniepokojonych tym, że blender leży w zasięgu rąk Toli. Ten sprzęt ma super blokadę na dzieciaki. Nie włączy go dzięki niej.
Tolka ma warzywnego powera. Powiecie, ciesz się. Jasne, ale ona mogłaby czasem jeść tylko to. A gdzie inne wartości? Gdy położę jej na talerzu warzywa, węglowodany i mięso, zacznie od warzyw i będzie je jadła, póki nie skończy. Bywało, że nie znajdowała już potrzeby jedzenia pozostałych porcji posiłku. Musiałam podawać jej jedzenie w kolejności, na których mi zależało, by zjadła, np. zaczynając od nabiału czy mięsa. Wówczas na warzywa miejsce się zawsze znajdowało:)
Powiecie, a gdzie wybór:) To rodzic decyduje, co i kiedy zje dziecko. Dziecko decyduje, czy zje i ile zje.
Należę do tych szczęśliwych matek, których dziecko kocha zupy. Nie ma takie, której Tola nie zje. Bardzo lubi zupy krem i w zasadzie zje każdą, którą jej podam, ale musi mieć mocny, wyrazisty smak. Doprawiam je gałką muszkatołową, curry lub pieprzem. Powiem Wam, że zupę krem możecie zrobić ze wszystkiego. Ta na zdjęciu to zupa krem z kukurydzy i marchewki. Słodka. Podaję ją z grzankami czosnkowymi. Mocne połączenie? Spróbujcie kiedyś. Mniami. Jest dziecinnie prosta do przygotowania. Przepis znajdziecie na blogu. Antek prawie całą sam robi:)
Czego Tola nie je? Jajecznicy i jajek w czystej postaci. Nie dla niej sadzone, jajko na miękko czy na twardo. Serio. Nie tknie paznokciem. Ja nie wiem, czy kiedykolwiek jadła. Cóż zrobić… taki wybór. Jajka je pod postacią dań. Omlety, placki, naleśniki. Żyjemy z tym;) Kiedyś jej to minie. Ale gdy my jemy jajko np. na śniadanie, zawsze też jej nakładam i proponuję. Odmawia, ale próbę podejmuję zawsze.
Preferencje dzieci zmieniają się czasem z dnia na dzień. Ukochane danie jutro może być znienawidzonym i odwrotnie.
Podczas rozszerzania diety takie roszady będą następowały niejednokrotnie.
Tola ma dopiero 18 miesięcy, ale już włączam ją do wspólnego gotowania. Dzieje się tak też dlatego, że w sumie wszystko w domu robimy wspólnie. Pracuję w domu, więc Tola nie poszła do żłobka. Jesteśmy razem. Powiem Wam, że jestem szczęśliwa, że mam taką możliwość. Ten czas w życiu dziecka jest genialny. Nie miałam okazji przy Antku tak intensywnie w nim uczestniczyć, więc teraz nadrabiam. Ok, dodam:) „Genialny” nie oznacza „łatwy”:)
Nie jest łatwo łączyć pracę z opieką nad maluchem, ale zdecydowanie WARTO, jeśli jest możliwość.
Czy 18 miesięczne dziecko może już uczestniczyć w przygotowywaniu posiłku? Jasne. Już samo rozsypywanie mąki, czy obieranie czosnku jest świetnym treningiem manualnym. Bardzo Wam polecam.
Tola jest samodzielna podczas posiłków. Posługuje się łyżką, widelcem, sama pije z kubeczka. Nie uważam, żeby to był jakiś sukces. Po prostu nauczyła się tego w swoim czasie, ale… bez wątpienia BLW wspomogło tę naukę samodzielności.
Dziecko, które nie jest zmuszane do jedzenia, którego wybory są szanowane, pozwala mu się na swobodę podczas posiłku i ufa się, że samo potrafi sterować uczuciem głodu i sytości, ma właściwe relacje z jedzeniem. Warto o to dbać od początku rozszerzania diety niemowlaka. Pozwolić mu sterować tym procesem zgodnie z własnym rozwojem.
Wpis powstał pod patronatem marki Braun,
której blendera używamy od ponad roku. Został przez nas absolutnie przetestowany w każdą stronę. Robi masło orzechowe gładkie jak ta lala, blenduje mięso na mielone, warzywa jak tylko zechcecie, ma genialną żyrafę, która obniża się pod naciskiem i mega użyteczną blokadę przed dziećmi. To tylko nieliczne z jego zalet. Zobaczcie więcej TUTAJ, gdzie również pomysły na zdrowe przekąski. Zerknijcie też na nasz poprzedni wpis o tym sprzęcie przy okazji przepisu na domową nutellę TUTAJ. Z czystym sumieniem polecamy, a Wy wiecie, że jak my coś rekomendujemy, to musi to być hit. I jest! Braun! Zrobiłeś to dobrze.
Używane przez nas blendery, pochodzą z serii MultiQuick 9
Asia używa od kilku lat tego blendera:
Blender ręczny MultiQuick MQ 9047 Aperitive
A ja tego:
Smakowało? Nie smakowało? Wyszło? Nie wyszło? A może chcesz napisać na inny temat? Podziel się słowem komentarza i zdjeciem.
Komentarze (23)
Ania
Dodano opinię: 12.05.2020
Moja Zosia jak skończyła 1,5 roku to nagle zaczęła jeść jajka, których nie ruszała. Teraz, miesiąc później przyszła też pora na mięso 🙂 z dnia na dzień 🙂
Malgosia
Dodano opinię: 12.05.2020
Tola to słodka dziewczynka 🙂 czy można zapytać ile ma już zębów?
Moja córka skończyła 18msc 11 Maja I ma 8 zębów na pokładzie…
alaantkoweblw
Dodano opinię: 25.05.2020
pojęcia nie mam, ile ma zębów:)nie daje sobie policzyć.
Kasia
Dodano opinię: 12.05.2020
Jakbym czytała o moim Olku ?kocha zupy, warzywa i nie je jajek w czustej postaci ? pozdrowienia?
Kasia
Dodano opinię: 13.05.2020
Uspokoił mnie ten wpis mocno i utwierdził że robię dobrze np. że mogę dziecku 18m podać dobrze doprawione danie, my lubimy jak danie ma wyrazisty smak a ona domaga sie do jedzenia tego co my jemy (oczywiscie sól to osoba kwestia), że to że też podaję jej jedzenie w kolejnosci na jakiej mi zalezy zeby zjadła no u nas obiad mógłby sie zakonczyc zjedzeniem tylko ogórków kiszonych albo oliwek i że przede wszystkim nie latam za dzieckiem z jedzeniem. Jak jest głodna sama idzie do lodówki i krzyczy „mniam mniam” 😉 Jedna sprawa mnie tylko nurtuje. Mam wrażenie że mała jest małm żarłoczkiem, ciagle by chciała jeść. Zjada swoją porcję (niemałą) i jeszcze domaga sie od nas. Jedzenie ktore jej podaję jest zrózicowane: je i zboża i mięso i wwrzywa i owoce, z nabiałem mamy problem bo jest uczulenie na bmk ale staram sie zastepować jogurtmi weganskimi i mlekiem roslinnym, pije tez mleko do drzemki i przed zasnięcie. Czy powinnam ją jakos ograniczać? Zaznacze że mała jest jak na swój wiek duża 14 kg i rozmiarówka 92/98 (mąż ma 2m wzrostu wiec ma za kim) ale nie chciałabym jej roztyć od dziecka.
alaantkoweblw
Dodano opinię: 16.06.2020
Dzieci zwykle jedzą dokładnie tyle, ile potrzebują. Jeżeli martwisz się wagą to sprawdź siatki centylowe- waga i wzrost powinny być na podobnym centylu. To też okres wzmożonej aktywności, wzorstu- zmieniają się proporcje ciała. Najważniejsze to dbać o zdrową i zbilansowaną dietę.
Patrycja
Dodano opinię: 13.05.2020
Moja córka ma aktualnie 16 miesięcy. 4 miesiące temu byłam na wizycie u neurologopedy, gdzie okazało się że wędzidełko górne jest za krótkie. Od samego początku mamy problemy z jedzeniem, łącznie z kamieniem piersią. Na wizycie Pani neurologopeda poinformowała nas, że niestety żaden chirurg nie podetnie nam wędzidełka bo jest na to za późno. Podcięcie wędzidełka musi mieć wskazanie medyczne, a dziecko poprawnie żuje, gryzie, radzi sobie z jedzeniem, poprawnie pracuje językiem. Po prostu córka nauczyła się z tym żyć. Jednak z powodu, że w 6 miesiącu nie udałam się od razu na wizytę wykształciłam w niej złe nawyki. Często nie zje bez książeczki czy zabawki… Dziecko nie chciało jeść, nie było zainteresowane, płakało więc pokazywałam książeczkę. Czy Wasz chirurg nie miał zastrzeżeń co do podcięcia wędzidełka w tym wieku?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 25.05.2020
zdecydowanie nie miał
Karina
Dodano opinię: 13.05.2020
Wydaje mi się, że moja córka może mieć podobny problem… W moim mieście żaden neurologopeda nie prowadzi konsultacji online ?
Mama C
Dodano opinię: 13.05.2020
Witam,
A ja mam pytanie co do tych wedzidelek. Moja corcia dzis prawie 2 latka po urodzeniu nie jadla z piersi… zauwazylam wtedy ze ma strasznie schowana, cofnieta dolna warge. Juz jakis czas temu myslalam o tym ze przez te cofnieta warge ona nie mogla jesc z piersi. Sprawdzali jej wtedy wezidelko, ale podejrzewam ze tylko na jezyku (mieszkamy w Anglii) i niby bylo ok. Sama dopiero po przeczytaniu waszego wpisu dowiedzialam sie ze sa tez wedzidelek przywargowe. Po zobaczeniu zdjec Toli od razu skojarzylo mi sie z moja corka. Czy to mozliwe ze ma ona problem z wedzidelkiem dolnej wargi? I czy taka dolegliwosc moze przyczynic sie do tego ze dziecko nie je z piersi?
Bede bardzo wdzieczna za odpowiedź
Pozdrawiam
alaantkoweblw
Dodano opinię: 14.05.2020
jak najbardziej. Kłopoty z karmieniem piersią to w zasadzie pierwszy sygnał, że może być coś nie tak z wędzidełkiem. Wiele mam o tym nie wie, są kłopoty z kp i rezygnuje się z karmienia, a wtsraczy często podciąć. Jednak kp to nie jedyny problem, w ogóle jedzenie a później i mowa.
Mama C
Dodano opinię: 18.05.2020
Kilka dni temu wyslalam kolejny komentarz, jest szansa na publikacje go lub chociaz odpowiedź od Was? Z gory dziekuje
alaantkoweblw
Dodano opinię: 25.05.2020
Bloga i nasze social media obsługujemy same. Robimy co możemy, by pomagać Wam jak najszybciej. Prosimy o wyrozumiałość.
Mama C
Dodano opinię: 14.05.2020
Dziękuję za odpowiedź. Ja odciagalam pokarm z piersi aby tylko jadla moje mleko, chodzilam jak Zombie ? ale uwazam ze warto bylo. Moja corka, 22 miesiace, je teraz bardzo ladnie i pije samodzielnie ze szklanki. Czy w tej sytuacji (jesli radzi sobie z powyzszym) jest mozliwe ze ma problemy z wedzidelkiem dolnej wargi?
Pozdrawiam
alaantkoweblw
Dodano opinię: 13.07.2020
nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Musisz poradzić się logopedy lub laryngologa
Małgosia
Dodano opinię: 17.05.2020
Śliczna Tola, czy można zapytać ile zębów ma Tola?
Czy Tola je/pije nabiał, mleko krowie czy tylko mleko z piersi?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 18.05.2020
Ja pojęcia nie mam ile Tola ma zębów:) Sporo:) je nabiał, nie pija mleka krowiego, bo nie chce i jest nadal kp.
Magda
Dodano opinię: 01.06.2020
Mam pytanie odnośnie blendera – czy jest bardzo głośny? Przy moim obecnym dzieciaki uciekają albo wkładają głowę pod poduszkę 😉
alaantkoweblw
Dodano opinię: 17.06.2020
Hmmm znośny. Zależy, co jest blendowane. Ale też odbiór głośności to sprawa indywidualna. Ja jestem zadowolona.
Przerażona
Dodano opinię: 30.07.2020
Drogie Alaantkowe Mamy ,
stanęłam przed problemem, z którym nie umiem sobie poradzić. Moje dziecko od ok. 4 miesięcy odmawia jedzenia świeżych świeżych owoców i warzyw-ogranicza się jedynie do banana. Przygodę z metodą blw zaczęliśmy zgodnie z zaleceniami po 6 mż Synka. Na początku byłam zachwycona. Moje dziecko probowało wszystkiego co zostało podane. Bałaganił, brudził wszystko wokoło i siebie, traktowałam jego czas na posiłki jako czas nauki, przyjemności, probowania smaków i faktur różnych pokarmów. Syn był fanem zupek wszelkiej maści, potraw mięsnych i jarskich, świeżych owoców i warzyw, kapusty kiszonej i ogórów kiszonych, domowych soków, jogurtów i serków własnej roboty. Od 4 miesięcy staję na uszach. W naszym menu właściwie tylko zupy, nalesniki, placuszki i ciągle mięso. Każdego dnia przeżywam kilka awantur gdy próbuję położyć na talerzyk świeży owoc czy warzywo. Jakbym kładła tam małego potwora. Syn bardzo kategorycznie i awanturniczo odmawia spożycia, a gdy dotknie jego ulubionego mięsapo prostu nie ma szans by je potem zjadł. Doszło do tego, że z kombinowanych mieszanek mięsno-warzywnych wybiera fragmenty warzyw lub nie chce ich jeść. Jakby miał jakoś czujnik!?!? Co robić? W kuchni niedługo stanę na głowie bo szukam coraz wymyślniejszych potraw, boję się, że coś mi umknęło lub coś schrzaniłam na którymś z etapów…ale co ?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 02.08.2020
Ze spokojem, proponować, co jakiś czas. Dzieci mają swoje fazy. Antek miał długi okres bezmięsny i nic mu nie było. Te fazy tylko mięsne, tylko warzywne zazwyczaj przechodzą z czasem. A warzywa można fajnie przemycać w sosach czy pulpetach. Może któreś z naszych kotletów warzywnych?
Ania
Dodano opinię: 29.12.2020
Dziewczyny, muszę kupić nowy blender. Który bardziej polecacie? Ten, o którym mowa we wpisie czy wysokoobrotowy? Zależy mi na tym, by dał sobie radę ze wszystkim, i zrobieniem mleka roślinnego i np hummusu.
alaantkoweblw
Dodano opinię: 04.02.2021
Nam się sprawdza ten z wpisu. Generalnie im wyższa moc tym lepiej sobie radzi z twardym.