Za chwilę rodzę czyli słów kilka przed…
Gdy urodził się Antek, nie od razu wiedziałam, czy chcę być mamą jeszcze jednego dziecka. Jego obecność przysłoniła mi świat i to wystarczało w zupełności. Ale mijał rok za rokiem, a ja czułam, że powoli czas na rodzeństwo. Kołatała mi myśl, że dobrze jest dziecku, gdy ma rodzeństwo. Uprzedzając Wasze komentarze, uważam, że warto nawet wówczas, gdy kłócą się oni jak Masza i Niedźwiedź, Wilk i Zając, Kargul i Pawlak, a daleko im do Żwirka i Muchomorka?. Ja mam starszego brata. Bywało i bywa tak różnie, a jednak uwielbiam go mieć.
Długo czekaliśmy, ale teraz lada sekunda pojawi się ONA. Siorka Antka. Sami wiecie, że gdy dowiedziałam się po długim czasie, że to dziewczynka, przeżyliśmy z Antkiem nie lada wstrząs. Serio. I ja i on myśleliśmy, że to będzie chłopiec. Nie pytajcie skąd. Trochę się bałam, że on poczuje zawód, będzie się buntował, czy rzucał hasła w stylu „nie lubię jej”, „nie chcę siostry”, „siostra jest głupia”” itd. Nic z tych rzeczy. Syneczek stanął na wysokości zadania po krótkim szoku (dwa rzuty kamieniem). Bardzo pomógł tu wspólny alaantkowy urlop, gdy miał okazję pobawić się z Zuzią. Dbał o nią jak rasowy brat. Nawet padł pomysł, by nasza miała na imię Zuzia. Całe szczęście nie naciskał?.
Piękne jest to, że Antek brał udział we wszystkim, co z siostrą związane.
Tulił się do brzucha, oglądał zdjęcia usg, gadał z nią (dzięki temu na bank będzie umiała bekać na zawołanie, odróżniać czołg od amfibii i nazywać wszystkie samochody z Zygzaka), wybierał ubranka, szykował jej kącik.
Podobały mu się te wszystkie przedmioty dla dzidziusia dotąd mu nieznane. Nie było ich znowu aż tak wiele, ale chciałam, by było ładnie, praktycznie a miejscami słodko jak na dziewczynkę przystało.
Szumiąca Sowa Ollie The Gro Company do kupienia TUTAJ
Otulacz The Gro Company do kupienia TUTAJ
Więcej produktów Gro Company, możecie też zobaczyć na ich fanpage na Fb TUTAJ.
Przewijak i wanienka Beaba link do sklepu TUTAJ i TUTAJ
Nietoperz Sigikid zobacz TUTAJ.
Organizer Beaba do kupienia TUTAJ.
Koniecznie zajrzyjcie też na fanpage Beabe TUTAJ!
Grzechotka Janod do kupienia TUTAJ
Plecak Lassig do kupienia TUTAJ
Nie trzeba było go namawiać. Miałam wrażenie, że tak sobie odmierza czas do pojawienia się siostry. Im więcej wokół niej się działo, tym wiedział, że jest bliżej.
Gdy piszę dla Was ten post, wszystko jest gotowe. I wszystko dla dziecka, i ja? Na dniach, a może i godzinach? powitamy małą dziewczynkę. Trzymajcie kciuki. Nie, za to, żeby było bezboleśnie i szybko, bo w cuda nie wierzę (Tak na marginesie, pozdrawiam moje koleżanki, które raczyły mnie ostatnio opowieściami o porodach w 5 minut. Takie porody powinny być objęte tajemnicą lekarską, spowiedzi i objęte programem świadków koronnych?), ale żeby poszło bezpiecznie i zdrowo.
A my tymczasem czekamy… lada moment alaantkowa rodzina powiększy się. Trzy alaantkowe kobitki na jednego alaantkowego chłopaka. Jak pączek w maśle?
Bo mamy przecież wg starszeństwa Alę, Antka, Zuzię i … no właśnie. Czy ktoś domyśla się lub ustrzeli, jak będzie miała na imię alaantkowa dziewczynka?
Partnerami wpisu są:
Smakowało? Nie smakowało? Wyszło? Nie wyszło? A może chcesz napisać na inny temat? Podziel się słowem komentarza i zdjeciem.
Komentarze (4)
Ola
Dodano opinię: 10.10.2018
Stawiam na Zosię
Kasia
Dodano opinię: 12.10.2018
Tola ?
Forsycja
Dodano opinię: 30.10.2018
przecież wiadomo, że siostra Antka to Antosia 😛
Szcześliwego rozwiązania życzę! ( i potwerdzam, że szybkie porody to nie bajka – 10min na porodówce przy drugim dziecku, caly poród 1h 50min)
alaantkoweblw
Dodano opinię: 03.11.2018
Dziękuję:)