Jak wygląda Wasz standardowy dzień z niemowlakiem w domu? Nie taki instagramowy. Realny.
Bo mój wygląda na ogół tak:
Godzina 5 – pobudka. Nieeee… nie z kawką, sokiem pomarańczowym do łóżka. Pomarańczowa może o tej godzinie być tylko zawartość pieluchy 😛
Godzina 6 – dobra… trzeba się przebrać z piżamy (łoł, „przebrać! pewnie, w końcu dresy to też ubranie), ogarnąć łóżko, dzieciaki. Wstajemy. Szybkie śniadanie, szybkie wspinanie na meble, szybkie 3 łyki kawy, szybkie ogarnięcie jaki dziś dzień tygodnia (jakby to miało znaczenie).
Godzina 7 – jest, jest! jeszcze 2 h i pójdzie spać, a wtedy zrobię to, to i tamto (tylko o tym nie myśl, Anka, nie myśl, bo wyczuje Twoje podniecenie i senność nie nadejdzie).
Godzina 8 – jada jadą misie, la la la, la la, Tola, nie właź tam, Tola, bo spadniesz, Tola, chodź tutaj, Tolaaaaaaa. PS Tak też wygląda kawa z koleżanką, rozmowa służbowa przez telefon, wizyta kuriera, robienie siusiu… (moja córka ma na imię Tola, czy „Nie”?)
Godzina 9 – telefon się gotuje, dzwoni Aśka z tysiącem spraw, które miały być omówione 3 dni wcześniej, ale nigdy nie było dobrego momentu. Oddzwaniam „Aśka, oddzwonię. Naprawdę oddzwonię. Jak Tola skończy osiemnastkę”.
Godzina 10 – Uffff zasnęła. Dobra. To co, kawa! Nie! Booszszsz. Głupia! Jaka kawa! Mało brakowało! Dzieci mają czujniki na sam zapach. Siku! Idę siku. Co to… Coś mamrocze w pokoju, biegnę, jeszcze uda mi się ją ”dospać”.Pliiisssss…
Godzina 11 – Czy tylko moje dziecko śpi w dzień krócej niż 40 minut!?! Raz! Dlaczego ona akurat tej cechy nie może mieć po ojcu! zamiłowanie do spania!
Godzina 12-13-14-15 – Ogarniam spacer, który zaraz będzie niemożliwy z powodu wrocławskiego smogu, szybkie zakupy na obiad (też tak macie, że na macierzyńskim Lidl jest dla jak Galeria Handlowa – pachnie luksusem?), gotowanie albo podgrzewanie tylko tego, co jedliśmy wczoraj. Dochodzi 16. Czy to już noc? Błagam!
16-18 Już mi wszystko jedno… czas niech płynie, Antek wraca z przedszkola, bawi się z Tolą, zamieniam 5 zdań z mężem, omawiamy bieżące sprawy. Czas kąpieli i usypiania. Uff 19. Mogę siadać do…pracy. Tak tak, do pracy, alaantkowe nie pisze się samo:)
19-24 – Tola śpi. A ja śpiąc- pracuję, śpię -pracując. Wiem, że jej sen za chwilę się skończy, a potem znów zacznie i tak do 5. Niezliczona ilość pobudek, by z odpowiednią precyzją wymalować na twarzy matki wory pod oczami.
Matki to mają fajnie, nie?:))) Nie żebym jakoś specjalnie narzekała. Wiem, że to tylko etap, jeden z wielu. Minie za rok, dwa, do osiemnastki na pewno:)
Kurcze… Też tak macie, że tak naprawdę wcale nie chcecie, by mijał tak szybko?
To jak jest u Was, ale tak na serio?
Lekko jest czy lekko nie jest?:))
Patronat nad wpisem objęła marka odzieży ciążowej i do karmienia piersią
Stworzona przez jedną z Was – mamę karmiącą piersią, której dzień z pewnością wygląda jak nasz 🙂 My kobiety, matki mamy moc i 3 ręce – do opieki, gotowania i pomysłów na własny biznes!
Zobaczcie inne ubrania ułatwiające karmienie piersią, które możecie nosić również po zakończeniu karmienia oraz skorzystajcie z rabatu na zakupy, który znajdziecie na końcu wpisu:
bluza do karmienia w paski – zobacz w sklepie
sukienka ciążowa i do karmienia
Polecamy, bluzy są naprawdę rewelacyjne i idealne na tę porę roku:)
Łapcie jeszcze specjalny kupon rabatowy od Milk&Love:
Smakowało? Nie smakowało? Wyszło? Nie wyszło? A może chcesz napisać na inny temat? Podziel się słowem komentarza i zdjeciem.
Komentarze (12)
Kasia
Dodano opinię: 13.11.2019
Jakbyś w moim domu była;) tylko godz.19-24 ma przerywniki. Ale już jakby za tym powolutku tęsknię…
Jolanta
Dodano opinię: 13.11.2019
Nasz dzień wygląda baaaardzo podobnie, z tym że wstajemy trochę później xD ale tak, moje niespełna 9 miesięczne Maleństwo śpi w ciągu dnia 2x po 30 minut i to najchętniej przytulona do mamy ?
Pozdrawiamy z takiej to właśnie mamowej drzemki ?
Baśka
Dodano opinię: 13.11.2019
Nie ogarniam z dziecka drzemka:( 9m niunia ma i bez wózka nie zaśnie:((( wstaje6-7 i juz o 9 trze oczy i ziewa… ale spać do łóżka?! Matka zapomnij! Spacer!
Jak to zmienić? Za 2 miesiące do żłobka a tam drzemki w wózku?! Taaa Haha
alaantkoweblw
Dodano opinię: 14.11.2019
Nie przejmuj się żłobkiem. Te panie radzą sobie lepiej niż my:):):)
Maggie
Dodano opinię: 13.11.2019
Hihi u mnie do „nie rusz, bo spadniesz” jeszcze chwila, ale to się chyba nazywa Zespół Dziecięcego Touretta ?. Dotyka szczególnie młode matki i opiekunów żłobków ?.
Dzień jak co dzień – pobudka, jedzenie, pampers, może zaśnie…znowu jeść, pampers, zabawy, sen…potem to samo tylko ze spacerem, zabawami znowu, kąpiel. Jakoś leci.
Czasem mam dość, ale potem przyjdą gorsze problemy i…DYSKUSJE (zachciało się wyemancypowane go dziecka ?).
Kamila
Dodano opinię: 13.11.2019
Hahahaha super wpis ,uśmiałam się ? troche jakbym widziała nasz dzień ?
Ahh te mamy superbohaterki ??
Pozdrawiamy z Zosia ?
Weronika
Dodano opinię: 13.11.2019
My też tak mamy chociaż Lidka jeszcze nie raczkuje ale za to na rączki prosi albo aby ją zabawiać. Śpi też tak dwa razy po maksymalnie jednej godzinie ale większość tego snu muszę być przy niej. Jejku strach mnie ogarnia że sama nie chce spać a co to będzie że żłobkiem! Ale nie narzekam bo uwielbiam ten czas! Jak śpi to ja czytam przy niej albo szukam dobrego pomysłu na obiad z waszej strony ?
Agnieszka
Dodano opinię: 13.11.2019
Jeju…. to właśnie mój dzień:) No może z pominięciem tego wstawania o 5:) Moje dziecko budzi się o 8!!! No ale w nocy budzi się ok. 10 razy na kp a może raczej tylko przytulaska ale to musi być tulenie do cysia… Oskarek ma 16 miesięcy i moi klienci (prowadzę firmę) ciągle słyszą „mama mama mama mama” ;D Z tym Lidlem bomba!!!! Na prawdę tak jest – luksus!!! :D:D:D
Monika
Dodano opinię: 13.11.2019
Witam, u nas dzień wygląda podobnie choć nie pracuję narazie i dwie córy w domu ale nie wstajemy tak wcześnie ? W nocy wstawanie do młodszej (9 mc-y) co 2 godziny ? dla mnie-śpiocha ciężki temat ? ale racja, czas tak szybko płynie ze trzeba się cieszyć z każdej chwili, za moment nie będą nas potrzebować.
Polecam milk&love, kp i oczywiście BLW ?
Kamila
Dodano opinię: 13.11.2019
Mój Michał skończył dzis 16 miesięcy i jest jakos tak…dziwnie spokojnie od jakiegoś czasu. Wstaje o 7:30, zje mleko i sie bawi. Lubi sam, taki z niego indywidualista, sie śmieje. W spokoju, w towarzystwie ale spokojnym, zrobię siku, wezmę prysznic. W wannie laduje milion zabawek do kąpieli, ale mnie to nie obchodzi. Śniadanko zjedzone, Michał zainteresował sie telewizorem, wiec ja szybko robię obiad. Razem sprzątamy, bo mój syn kocha mopa i odkurzacz, zabiera mi szmatę do wycierania kurzy. 12-13, drzemka. Śpi 2 godziny średnio, ja mam czas porobić nic. Wstaje, zabawa, jedzenie, trochę pomarudzi bo zobaczył gdzieś butelke, a to jeszcze nie czas mleka. 18 – zaczynaja sie schodki. Michał zmęczony, czas poobklejać mame na kanapie. Buziaczki, przytulaski, ugryzienia w rękę. 19 przychodzi czas na kąpanie, butelka, sen. 20 wybija, ja ogarniam co trzeba i odpalam serial, zastanawiając sie jskim cudem te ciężkie czasy bez chwili na kawę juz minely kilkanaście tygodni temu. Myśle – jutro trzeba isc na zakupy. Trochę problem, bo z wózkiem sie nie lubimy, indywidualista lubi chodzic i zaczepiać każdego biegającego psa. Jak mu nie pozwolę – ryk i obraza majestatu. Ale przynajmniej ponosi mi papier toaletowy, przez ok 3 metry. Śmiejcie sie, ale łapy mi wtedy trochę odpoczywają. Potem dom i ta sama rutyna, jakaś taka za bardzo sielankowa. Szukać haczyka na sile czy rozkoszować sie robieniem obiadu gdy mój syn chowa sie w szafie i układa tam klocki?
Teraz jest lekko, ale lekko długo nie było. Chociaż chyba i tak mam szczęście. To szczęście kusi by zrobić drugie, chociaż tył głowy krzyczy, ze na razie mam dość wstawania w nocy co pół godziny. I dość ma tez prania piżamek o 4 nad ranem.
To może jednak pies? 😉
goska
Dodano opinię: 14.11.2019
Hej!Jestem tu od niedawna i właśnie przeczytałam jak wygląda Twój dzień z Tolą i miałam wrażenie ze ktoś dokładnie opisał mój dzień z Emilką 😉 Myślałam że tylko moje dziecko ma drzemkę max 40 min a jednak nie i milion pobudek w nocy 😉 i masy racje mimo tego zmęczenia i worów pod oczami człowiek nie chce żeby tak szybko urosły.
Pipi
Dodano opinię: 15.11.2019
Omg! Śniadanie o 6?!